Loading

Gazetka Parafialna nr 18 – sierpień 2021

Picture of Autor

Autor

Ks. prot. mgr Andrzej Opolski

Zaśnięcie Najświętszej Bogurodzicy

Ew. wg św. Łk 10,38-42; 11,27-28

            Historia święta, które kończyło kiedyś rok (1 września był pierwszym dniem Nowego Roku) jest dość prosta. Nie znajdziemy jej w Piśmie Świętym, tylko w Tradycji naszej Cerkwi. Jezus, przybity do Krzyża, ustanowił swego najmłodszego ucznia Jana opiekunem swojej Matki. Od tej pory Apostoł Jan czuł się odpowiedzialny za Bogurodzicę. Z Tradycji wiemy, że Bogurodzica żyła pod opieką św. Jana w Efezie. Zasnęła w Panu i jej ciało zostało złożone w rodzinnym grobowcu wraz ze swoimi rodzicami św. Anną i Joachimem. Na pamiątkę Jej przebywania w Efezie, odbył się tam 3 Sobór Powszechny, który osądził herezję Nestoriusza, biskupa Konstantynopola. Hierarcha ten uczył, że Marii, Matki Jezusa nie można nazywać Bogurodzicą, bo była tylko matką człowieka-Chrystusa. Proponował nazwać ją Chrystorodzicą. Jego błędna nauka została osądzona na soborze, który zwołano właśnie w Efezie w 431 r.

            W troparionie święta czytamy W narodzeniu dziewictwo zachowałaś. Prawosławie kładzie bardzo duży nacisk na dziewictwo Marii Panny. Na ikonach Bogurodzicy zauważymy trzy gwiazdki: na ramionach i na głowie. Symbolizują dziewictwo przed, podczas i po narodzinach Jej Syna. Dobrą wiadomością jest, że W zaśnięciu świata nie porzuciłaś, Bogurodzico. Przez prawie 2 tysiące lat Cerkiew Prawosławna wyznaje, że Maria – podobnie jak wszyscy ludzie – umarła, a po trzech dniach Jej ciała nie było już w grobie, bo zabrał je na niebiosa sam Chrystus. To nie znaczy, że więcej Jej nikt nie widział. Wręcz przeciwnie: wielu pobożnych ludzi odwiedziła Matka Boża w ciągu tych dwudziestu wieków. Odeszłaś bowiem do życia, Matką będąc Życia – śpiewa Cerkiew w dniu zaśnięcia, ciesząc się, że kobieta, córka pobożnych ludzi, jedna z nas jest wyżej w niebiosach niż najwyżsi aniołowie: cherubini i serafini. Została Matką Życia, którym jest Chrystus. Nie sprzeciwiła się woli Bożej (choć mogła), tylko wypełniła tę wolę całym swoim świętym życiem. Troparion kończy się słowami i Twymi modłami wybawiasz od śmierci dusze nasze. Oznacza to, że Mamy blisko Zbawiciela kogoś bliskiego, kto ma na Niego duży wpływ i może wyprosić u Niego przebaczenie naszych grzechów. Dlaczego Jej modlitwy są tak silne? Odpowiedź znajdziemy w kontakionie święta, który mówi Nieustającą w modlitwach Bogurodzicę i w orędownictwie stałą nadzieję grób i śmierć nie zatrzymają. Na siedem miliardów ludzi, żyjących na ziemi nikt nie ma takiej wytrwałości w  modlitwie jak Bogurodzica, która modli się za nas, grzesznych ludzi, nieustannie od dwóch tysięcy lat. Ponadto nie ma człowieka, którego śmierć nie zatrzyma. A Ona jest silniejsza niż grób, bo jest Matką Życia! Dlatego kontakion kończą słowa bowiem Matka życia przechodzi do Życia, do Boga, który wcielił się w Jej dziewicze łono. Zapominamy o tym, że Bóg jest Stwórcą. Stworzył świat z miłości. Stworzył ludzkość z miłości, ale ta ludzkość od początku chciała mieć swoje zdanie na każdy temat. My przecież wiemy lepiej. Czy Bóg stworzył nas niedoskonałymi? Czegoś nam brakuje? Absolutnie nie! Bóg dał nam po prostu wolną wolę, abyśmy bez przymusu kochali Go. A my, zamiast wyznawać tę miłość każdego dnia w swoich modlitwach, okopaliśmy się materializmem i czasem udajemy, że nas nie ma.                 

            Na szczęście jest jeszcze cerkiew. Są bijące na służbę dzwony i są duchowni, którzy – choć sami niedoskonali – przypominają o życiu duszy swoim wiernym. Historia pokazuje, że ile razy człowiek odwracał się od Boga, tyle razy Bóg pozwalał mu odczuć, czym jest duchowa samotność. Ten stan szybko zamienia się w depresję. Dlatego czym prędzej trzeba się obudzić z duchowego letargu, w jakim jesteśmy pogrążeni i jak najszybciej uczyć siebie na nowo kochać Boga tak, jak to robili pierwsi chrześcijanie – z pasją, nie żałując ani jednej minuty, poświęconej Stwórcy, Jego świętym i Bogurodzicy, której święto dzisiaj obchodzimy. Coraz więcej sekt odrzuca Jej świętość, ale na tym właśnie polega korzystanie ze swojej wolnej woli, że publicznie ogłaszam swoją wiarę. Mało tego – mogę poświęcić swoją reputację, zdrowie i życie, byle nie zawieść Tej, która od ponad tysiąca lat ratuje ludzi z duchowej opresji, a nawet wyciąga dusze z piekła. To dlatego na świętach Matki Bożej śpiewamy Preswiataja Bohorodzice spasi nas!

       Ciekawostka

          Święty Cyryl, Arcybiskup Jerozolimski był w roku 347 lub 348 jeszcze kapłanem, kiedy wyznaczono go do pouczania nowo ochrzczonych w Tygodniu Paschalnym. Trwał Wielki Post. Był to czas przygotowania katechumenów (czyli nieochrzczonych) do chrztu. Tradycją Cerkwi był chrzest w Wielką Sobotę. Dlatego podczas jutrzni Wielkiej Soboty czytane jest 15 paremii (fragm. Starego Testamentu), by w tym czasie zdążyć z chrztem sporej liczby osób. Na pamiątkę sprawowania sakramentu chrztu w wyznaczone dni do dziś zamiast Światyj Boże podczas liturgii w te dni śpiewa się Jelicy wo Chrysta krestistiesia, wo Chrysta oblekostiesia (Którzy w Chrystusie ochrzczeni są, w Chrystusa przyobleczeni są).

            Święty Cyryl do pouczeń użył m.in. dwóch przykładów, by być lepiej zrozumianym. Te przykłady uderzają nas dzisiaj z podwójną mocą. Oto w pierwszym pouczeniu mówi …na drzewach teraz kwiaty; o, kiedy zobaczymy na nich owoce? Oznacza to, że chrzest powinien przynieść owoce. Jeśli owoców nie będzie, oznacza to, że ciałem człowiek jest obecny, ale duchem nie (należy pamiętać, że w IV w. chrzczono dorosłych, którzy byli do tego przygotowywani). Jeśli więc duchem będziemy gdzie indziej, to chrzest może się okazać bezużyteczny. Drugi przykład jest mocniejszy, bo uderza w nas jako dorosłych. Właściwie nie ma znaczenia, że zostaliśmy ochrzczeni dawno temu, w dzieciństwie. Św. Cyryl mówi Ochrzcił się kiedyś i Szymon Mag. Ochrzcił się, ale nie został oświecony; ciało omył wodą, ale serca nie oświecił Duchem Świętym; ciało weszło do wody i wyszło z niej, a dusza nie umarła z Chrystusem w chrzcie i nie została wskrzeszona z Nim (Kol 2,12). Hierarcha mówi dalej Ja mówię o upadkach, abyś ty nie upadł. Aby dobrze zrozumieć oskarżenie, jakie przeciwko nam kieruje święty z IV wieku, wystarczy spojrzeć na zachowanie nas i naszych bliskich dzisiaj. Mamy zaufanie do ludzi, a nie do Stwórcy. Mamy milion powodów do bycia gdzie indziej niż w cerkwi. Świętując jemy i pijemy w wysprzątanych na błysk domach, a nasze dusze jak były brudne, tak są dalej. Były kwiaty, a gdzież są owoce? Gdzie miłość i inne cnoty? Gdzie przebaczenie? Nie wolno załamywać rąk i narzekać, tylko pracować, aby owoce chrztu pokazały się w swoim czasie jako dojrzałe, a ich obfitość ogromna.

Preświataja Bohorodice, pomahaj nam!

Myśli św. Ojców

Obcuj z pokornymi i nauczysz się ich usposobienia.          – św. Izaak Syryjczyk

 O, jeśliby człowiek tak wielbił Boga jak sam jest wielbiony przez Boga!      -św. Tichon Zadoński

Nic tak nie powstrzymuje ubliżających jak łagodna cierpliwość tych, którym się ubliża.      -św. Jan Złotousty

O g ł o s z e n i a    p a r a f i a l n e :

29 sierpień (niedziela) – godz. 9:00 św. Liturgia + Molebień przed początkiem roku szkolnego.

5 wrzesień  (niedziela) – godz. 9:00 św. Liturgia

9 wrzesień (czwartek) – Odnalezienie relikwii św. Jana Kormiańskiego

                                         – godz. 17:00 Akafist z poświęceniem olejków, leków, ziół, chleba …                                                              

11 wrzesień (sobota) – święto Usieknowienija św. Jana Chrzciciela

                                      – godz. 9:00 św. Liturgia + Panichida po której odbędzie się święcenie grobów.

12 wrzesień (niedziela) – godz. 9:00 św. Liturgia

15 wrzesień (środa) – Akafist do Ikony M.B. Izbawlienije ot bied striażduszczich

  • Zwracamy się z prośbą o Wasze ofiary bez których nie jesteśmy w stanie materialnie funkcjonować. Jesteśmy w trudnym finansowo czasie, czasie pandemii, gdzie sami wiecie jaka jest frekwencja w cerkwi. Ofiary można wpłacać na konto bankowe lub przynosić do Cerkwi:
  • ogrzewanie cerkwi – 100 zł. od osoby,
  • opłata na Stróża cerkiewnego – 100 zł rocznie,
  • opłata za wywóz śmieci na cmentarzu parafialnym
    – grobowiec 1 osobowy – 40 zł rocznie,

          – grobowiec 2,3 osobowy – 50 zł rocznie

Loading